REMONT STAREGO DOMU

Dom to azyl każdego człowieka, to więcej niż tylko budynek i dach nad głową. Otaczamy się w nim przedmiotami, które są potrzebne do funkcjonowania, ale też są zgodne z naszym gustem i upodobaniami. Każdy dom ma swój zapach – ludzi którzy w nim przebywają, przygotowywanych potraw, używanych detergentów czy perfum. Dziedzicząc, czy kupując stary dom, otrzymujemy z całym inwentarzem jego historię, sumę wszystkich przeżyć i sytuacji, jakie miały w nim miejsce, i oczywiście budynek, który najczęściej trzeba odnowić. Poniżej najczęstsze sytuacje, z jakimi mamy do czynienia i podpowiedź od czego zacząć remont starego domu:

1. Zawilgocone mury starego budynku

Zastosowanie izolacji poziomych w budynkach to nie tak odległa historia – zaczęto je stosować  z powodzeniem dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Wiele, zwłaszcza starszych obiektów nie posiada izolacji lub z upływem lat stają się nieszczelne. Woda z wilgotnego podłoża dostaje się do ścian budynku przez  fundamenty. Skutek jest taki, że na zawilgoconych ścianach pojawia się grzyb a w kolejnym etapie zasolenie powodujące stopniową destrukcję zewnętrznych warstw muru.

Trzeba temu zapobiec począwszy od usunięcia przyczyny, czyli od odtworzenia skutecznej izolacji poziomej za pomocą iniekcji mikroemulsji silikonowych Microsilex Restauro. Następnie należy usunąć grzyby i pleśnie preparatem Algizid i odkuć z zakładem mokry fragment ścian aż do wątku ceglanego. Stosując odpowiednie tynki renowacyjne jak Mineralit Restauro TB, TW, TU, mineralną szpachlę Kombi Finisz G5 i wysokodyfuzyjne farby np. farba krzemianowa Historica FKW lub farba wapienna Historica FWW mamy gwarancję niezawodności działania całego układu absorbującego szkodliwe związki soli.

2. Odpowiednia wentylacja

W starym budownictwie nie przykładano do wentylacji takiej wagi, jak ma to miejsce dzisiaj. Budynki z reguły posiadały nieszczelne okna i drzwi, a wietrzenie zachodziło samoistnie. Z biegiem czasu i ingerencji często nieudolnych renowacji, przy wymianie poszczególnych elementów starego budynku zaczyna narastać problem jego szczelności, kondensacji pary wodnej w pomieszczeniach oraz sprzyjającego mikroklimatu dla rozwoju pleśni i grzybów. Jeśli nie jest możliwe wykonanie dodatkowych szybów wentylacyjnych, należy wspomóc wentylację grawitacyjną np. nawiewnikami.

3. Wychłodzone mury

O ile w lecie naturalny chłód pomieszczeń starych murów powoduje ukojenie dla ciała, to w zimie stanowi duży problem. Ogrzanie dużych powierzchni starego domu jest nie lada wyzwaniem ekonomicznym. Najczęściej elewacje starych budynków są ceglane: tynkowane lub nie. Przegroda ściany zewnętrznej budynku narażona na minusowe temperatury w zimie od zewnątrz i wysoką temperaturę wewnątrz pomieszczenia, prowadzi do wystąpienia tzw. punktu rosy i wykraplania wilgoci w murze.

Dodatkowo jeśli cegła, z której budynek wzniesiono posiada zanieczyszczenia w postaci marglu, który pęcznieje pod wpływem wilgoci zwiększając swoją objętość – rozsadza całe fragmenty ścian. Czasem zastosowanie nieodpowiednich, szczelnych materiałów prowadzi do wytrącania tlenku wapnia, np. pod powłoką malarską i wyłuszczenia na całych powierzchniach.

Efektem działania wilgoci są również zmurszałe, odspojone tynki, które należy odtworzyć. We względnie suchych pomieszczeniach można zastosować wapienną zaprawę tynkarską Mineralit Restauro W8, a na wilgotnym podłożu tynki renowacyjne, szpachlę cienkowarstwową i farbę paroprzepuszczalną (patrz pkt 1). Często konserwator zabytków zgadza się na docieplenie newralgicznego fragmentu ściany, zwłaszcza ścian bocznych lub tylnych budynku, najczęściej z zastosowaniem paroprzepuszczalnych tynków krzemianowych Calsilit T lub niskoalkalicznych silikatowych Novalit T. Jeśli elewacja stanowi duży walor artystyczny, to docieplenie najczęściej stosuje się od środka, wykorzystując wełnę mineralną i zaprawy klejące Kombi WM1 i WM2 oraz Kombi Finisz G5, i farbę krzemianową lub wapienną.

Kompilacja 3 głównych czynników destrukcyjnych takich jak wilgoć, brak wentylacji i różnica temperatur powoduje, że stare budynki stopniowo niszczeją i tracą swoje walory estetyczne. Dodatkowo czasem występujące nieszczelności w pokryciu dachowym, awarie hydrauliczne, brak odwodnienia i izolacji pionowej budynku, tworzą sumę problemów prowadzącą do wyższych nakładów na renowację obiektu zabytkowego. Niejednokrotnie próba zaoszczędzenia na którymś elemencie nie popłaca w czasie i wiąże się w przyszłości z jeszcze bardziej spiętrzonym problemem i wielokrotnie wyższym wydatkiem w myśl: co tanie, to drogie.

 

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W przeglądarce internetowej możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności oraz polityce cookies